Nauczycielu, potrafisz śmiać się z siebie?
W szkolnej rzeczywistości zdarzają się sytuacje, których nie planowałeś. Na pewno znasz to z własnego doświadczenia. Pewnie nie było Ci wtedy do śmiechu, ale dziś potrafisz podejść do tej historii z humorem i wspominasz ją z uśmiechem.
Szkoła jest miejscem, gdzie tworzą się piękne wspomnienia, także te wesołe, które po latach sprawiają, że nawet najbardziej poważnemu belfrowi podniosą się kąciki ust.
Pamietam, jak…
pewnej soboty zapomniałam książeczki z legendą o smoku wawelskim. Postanowiłam zaimprowizować i opowiedzieć dzieciom tę historię. Niestety, pomyliłam się i w mojej legendzie to Szewczyk Dratewka zgładził smoka! Potem musiałam wszystko odkręcać.
Swoimi historiami podzielili się nauczyciele szkół polonijnych w Anglii. Bardzo dziękujemy za tę iskierkę dobrego humoru i gratulujemy dystansu do siebie.
Moja historia…
nie była taka śmieszna. Podczas czytania Dziewczynki z Zapałkami w klasie czwartej nie mogłam przebrnąć przez koniec, łamał mi się głos i łzy napływały do oczu. Więc na chwilę podniosłam wzrok i popatrzyłam na asystentkę z nadzieją na rozładowanie sytuacji, a u niej tak samo świeczki w oczach! Nie wiem, jak znalazłyśmy siłę, by dotrzeć do końca.
Druga historia – klasyk!
Temat: jesień, praca plastyczna: jesienny jeż z masy solnej, makaronu i liści. Zrobiłam masę solną dla dwóch klas czwartych, około 40 porcji, każda zawinięta w woreczek. Niby masa zrobiona według instrukcji, ale nie miałam wprawy. No i się te nieszczęsne jeże poprzyklejały dzieciom do rąk, masa na ławce, dywanie, u rodziców w samochodzie😂 W miarę uratowały się tylko te jeże, gdzie dzieci nie miętoliły masy w rękach, tylko od razu rzuciły na liście. Totalna porażka, ale wspomnienia pozostały🤣 Teraz używam tej historii dla przestrogi! Załączam zdjęcie jeżyka.
Minka Dyszyńska-Bonnage
Dyrektor Szkoły
COPERNICUS
Polska Sobotnia Szkoła Przedmiotów Ojczystych
im. Mikołaja Kopernika w New Malden
Do tablicy i na… dywanik
Moja historia związana jest z rozmową kwalifikacyjną, kiedy starałam się o pracę w sobotniej szkole. Jednym z elementów sprawdzenia mnie, było przeprowadzenie krótkiej gry dydaktycznej. Do gry potrzebowałam użyć tablicy. Złapałam za najbliżej leżący mnie mazak i napisałam zagadkę. Po czym pani dyrektor mówi przerażona, że to jest zwykły mazak, a nie ścieralny, do tablic białych😱 Z pomocą przyszły dzieci, które powiedziały, że wystarczy zmoczyć szmatkę i można zetrzeć. Udało się wyczyścić tablicę i zostałam zatrudniona.
Ela Boik
Polska Szkoła Przedmiotów Ojczystych
im. Św. Kazimierza w Nottingham
Pomidor
Podczas jednej z jesiennych lekcji segregowaliśmy warzywa i owoce do odpowiednich zbiorów. Zaliczyłam pomidora do zbioru warzyw, po czym dzieci zwróciły mi uwagę, że pomidor jest owocem. Całe swoje życie myślałam, że pomidor jest warzywem. Po powrocie z polskiej szkoły sprawdziłam i okazało się, że ze względu na to, że pomidor wyrasta z kwiatu, jest jednak owocem. Człowiek uczy się całe życie.
Ewa Okręglicka
Polska Sobotnia Szkoła w Rugby
Nie traktujmy każdego naszego potkniecia w kategoriach błędu czy niewiedzy. Nie bądźmy dla siebie zbyt surowi. Jeśli zdarzy nam się drobna pomyłka, obróćmy ją w żart, zaproponujmy wspólne poszukiwanie rowiązania. Nauka w szkole to nie dążenie do osiągnięcia określonego celu w postaci zdania egzaminu, ale proces, zdobywanie doświadczeń i wspólnie przebyta droga do poznania.
Kamila Sharma
Absolwentka filologii polskiej UMK w Toruniu oraz studiów podyplomowych z zakresu edukacji wczesnoszkolnej TWP w Toruniu. Ukończyła kurs Nauczanie języka polskiego jako obcego, zorganizowany przez Studium Prawa Europejskiego w Warszawie. Od 2018 roku nauczyciel w Polskiej Szkole Sobotniej w Rugby, w 2020 roku pełniła funkcję wicedyrektora. Od trzech lat prowadzi klub dla dzieci polonijnych Best Friends w Nuneaton, UK. Członek Klubu Nauczyciela. Prowadzi swój blog o Indiach. Pasjonatka dobrej literatury. Uwielbia odwiedzać muzea sztuki. Zakochana w polskiej kulturze.
Zajęcia pozalekcyjne, zimowe tematy i genialny pomysł: bałwanki ze skarpetek, wypełnione ryżem.
Grupa w wieku od 4 do 12 lat- co mogło źle pójść ? Wszystko 😀
Wnioski:
dzieci+ ryż to mieszanka wybuchowa, chyba, że wcześniej wypijesz wiadro melisy. A i tak dobroć musi być przykładnie ukarana :))
Zajęcia artystyczne prowadzę do dziś, jednak ryż nigdy nie zagościł na nich kolejny raz :))